Strona startowa
Historia Wrocławia do 1945 roku
Migracje ludności we Wrocławiu 1945-1947
Życie codzienne we Wrocławiu w latach 1945-1948
Kontakt
        Druga podstrona -  Migracje ludności we Wrocławiu 1945-1947, omawia szereg procesów związanych z „wymianą” społeczności miasta. Pierwsza część opisuje zmiany granic, ustalanych na kolejno odbywających się konferencjach Wielkiej Trójki, a skutkiem których stały się przesiedlenia niemieckiej ludności cywilnej. Dwie kolejne części rozdziału przedstawiają procesy wysiedlania Niemców oraz napływu ludności polskiej. Opisuję też strukturę społeczną i pochodzenie polskich osadników przyjeżdżających do Wrocławia oraz trudy ciągnącej się podróży na zachód


Przyczyny przesiedleń

6 maja 1945 roku ostatni komendant Festung Breslau, gen. Hermann Niehoff, podpisał akt kapitulacji. Dzień później, tysiące niemieckich żołnierzy złożyło broń i odmaszerowało do niewoli sowieckiej, z której wielu już nie powróciło. Wyczekiwane zakończenie walk nie przyniosło miastu spokoju. Dla stolicy Dolnego Śląska wojna nie zakończyła się również w momencie ostatecznej kapitulacji Niemiec w dniu 8 maja. Od chwili przejęcie kontroli nad miastem przez Armię Czerwoną rozpoczął się nowy rozdział historii Wrocławia, jak się później okazało równie dramatyczny jak czas oblężenia. Od 7 maja żołnierze rosyjscy celowo wzniecali nowe pożary, aby doszczętnie zniszczyć resztki niemieckiego miasta. Rzesze szabrowników, plądrując opuszczone domy, również przyczyniły się obrócenia w gruzy wielu cennych budynków. Grabieże i gwałty dokonywane na niespotykaną skalę nieustannie przypominały niemieckiej ludności, że wojna tak naprawdę jeszcze się nie skończyła.

9 maja w ruinach Breslau pojawiła „pionierska grupa” Polaków, aby rozpocząć kształtowanie nowej administracji miasta. Fakt ten mógł zaskoczyć zarówno Niemców jak i Armię Czerwoną, ponieważ żadne międzynarodowe postanowienia nie przyznawały wówczas Polsce prawa do zajęcie stolicy Śląska. Za całą tę operację odpowiedzialny był Stalin, często korzystający z polityki faktów dokonanych.

Już pierwsze postanowienia aliantów wobec kwestii przyszłych granic odrodzonej Polski zapadły podczas konferencji w Teheranie trwającej od 28 listopada do 1 grudnia 1943 roku. Zarówno Winston Churchill, jak i Franklin Delano Roosevelt zgodzili się z propozycją Stalina, by polskie granice przebiegały wzdłuż linii Curzona na wschodzie i wzdłuż Odry na zachodzie. Wobec zbliżających się wyborów prezydenckich w USA,  Rooseveltowi zależało na utajnieniu postanowień w obawie o utratę głosów polonii.  Dopiero 22 lutego 1944 roku, podczas wystąpienia w Izbie Gmin, Winston Churchill poruszając sprawę polskich granic oficjalnie przedstawił stanowisko aliantów w tej kwestii. Zasadność linii Curzona wynikać miała z ogromnych strat poniesionych przez ZSRR w walkach z wojskami hitlerowskimi. Nowe nabytki terytorialne na wschodzie miały uchronić państwo Stalina przed ewentualnym, kolejnym atakiem ze strony Wehrmachtu . Ustalono, że rekompensatą dla Polski będą ziemie uzyskane kosztem Niemiec zarówno na zachodzie jak i na północy.  Wraz ze zmianą granic nastąpić miały odpowiednie przesiedlenia ludności.

Podczas  obrad w Jałcie (4-11.02.1945) potwierdzono przebieg wschodniej granicy, jednak spore kontrowersje wywołał Stalin, domagający się przesunięcia zachodniej granicy Polski z Odry na Nysę Łużycką. Pomysł od razu trafił na opór Amerykanów i Anglików, zgodnie twierdzących, iż takie przesunięcia są bezzasadne i będą wymagały przesiedlanie w sumie około 6 milionów Niemców zamieszkujących Prusy Wschodnie i Śląsk. Roosevelt i Churchill uznali, że omawianie zachodniej granicy Polski należy odłożyć do czasu utworzenia się polskiego rządu uznanego przez wszystkie trzy państwa Wielkiej Trójki. 

W tym czasie w Polsce funkcjonował Rząd Tymczasowy –popierany przez ZSRR, i rząd w Londynie uznawany przez zachodnich aliantów. Sprawą wyegzekwowania porozumienia między dwoma stronami zajęli się ministrowie spraw zagranicznych Wielkiej Trójki: Anthony Eden, Edward Stettinius i Wiaczesław Mołotow. Zaproponowali, aby do funkcjonującego w państwie Rządu Tymczasowego zostali włączeni przedstawiciele rządu emigracyjnego. Powołany 28 czerwca 1945 roku Polski Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej (TRJN) odbierał Polakom prawo do samodzielnego kształtowania swojej polityki wewnętrznej. Protest rządu Tomasza Arciszewskiego, pozostającego nadal w Londynie, pozostał bez odpowiedzi. Churchill i Roosevelt wierząc, że nowy rząd polski nie będzie komunistyczny, wykazali się wielką naiwnością polityczną, a raczej wyrachowaniem, szczególnie ze strony prezydenta USA, któremu zależało na wsparciu ZSRR w walce z Japonią.

Ostateczny kształt powojennej Polsce nadała konferencja w Poczdamie trwająca od 17 lipca do 2 sierpnia 1945 roku. Zarówno Winston Churchill jak i Harry Truman przypuszczali, że po wprowadzeniu nowego podziału Europy Polska znajdzie się w radzieckiej strefie wpływów. Obawiając się, iż każde wzmocnienie Polski równoznaczne będzie ze wzmocnieniem ZSRR, sugerowali zmianę wcześniejszych postanowień. Nabytki terytorialne przyznane Polsce miały obejmować Prusy Wschodnie bez Królewca, Wolne Miasto Gdańsk, oraz wschodnią część Pomorza, bez dostępu do Odry i Śląska. Obawy budził również fakt konieczności przesiedlenia ludności niemieckiej z terenów przyszłej Polski. Wg angielskich szacunków liczba przesiedleńców miała wynosić około 9 mln ludzi, co mogło zagrozić głodem alianckim strefom okupacyjnym na terenie Niemiec. Wobec braku porozumienia, Stalin zaproponował, aby w konferencji brali udział przedstawiciele Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. 24 lipca 1945 roku 11-osobowa delegacja z Polski spotkała się z ministrami spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, USA i ZSRR. Prezydent Bolesław Bierut, popierając stanowisko Stalina, podkreślał, że społeczność niemiecka zamieszkująca tereny na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej nie przekracza 1,5 miliona osób. Reszta miała uciec na zachód we wcześniejszym okresie. Liczba ta celowo została zaniżona przez Stalina i polską delegacje, by maksymalnie zminimalizować problem przesiedlenia. Ostatecznie w kwestii zachodniej granicy Polski ustalono:

Szefowie trzech rządów potwierdzili swój pogląd, że ostateczne ustalenie zachodniej granicy Polski powinno być odłożone do konferencji pokojowej. Szefowie trzech rządów są zgodni co do tego, że zanim nastąpi ostateczne określenie zachodniej granicy Polski, byłe niemieckie terytoria na wschód od linii biegnącej od Morza Bałtyckiego bezpośrednio na zachód od Świnoujścia i stąd wzdłuż rzeki Odry do miejsca, gdzie wpada zachodnia Nysa, i wzdłuż zachodniej Nysy do granicy czechosłowackiej, łącznie z tą częścią Prus Wschodnich, która, zgodnie z porozumieniem osiągniętym na niniejszej konferencji, nie została oddana pod administrację Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, i włączając obszar byłego Wolnego Miasta Gdańska, powinny znajdować się pod zarządem państwa polskiego i pod tym względem nie powinny być uważane za część radzieckiej strefy okupacyjnej Niemiec.Kolejna konferencja pokojowa nie została zwołana, przez co mocy prawnej nabrały postanowienia poczdamskie.

Zmiana granic wiązała się z koniecznością przesiedlenia kilku milionów ludzi: Polaków, „odciętych” od kraju linią Curzona oraz Niemców z terenów, które znalazły się pod zarządem państwa polskiego. Alternatywę dla przemieszczenia tak wielkich grup narodowościowych stanowić mógł przepis o ochronie praw mniejszości. Z takiego rozwiązania skorzystano podczas konferencji wersalskiej, która miała wprowadzić nowy ład w Europie zniszczonej I wojną. Wtedy również kilka granic państwowych nie pokrywało się granicami etnicznymi między narodami. Sprawa mniejszości szybko stała się ważną kwestią polityki międzynarodowej. Dostrzeżono, że ochrona praw mniejszości pozwala ingerować w wewnętrzne sprawy państw, na których terenie znalazły się mniejszości. Do takich właśnie celów mógł być wykorzystywany tzw. mały traktat wersalski. Najważniejszą wadą traktatu był brak powszechności: zobowiązania nie dotyczyły Niemiec, Włoch, oraz państw posiadających zamorskie kolonie.  Dlatego też postanowienia wersalskie przez wiele państw uznawane były za krzywdzące.

Sytuacja w 1945 roku wyglądała jednak nieco inaczej. Po doświadczeniach II wojny światowej wprowadzanie deklaracji o ochronie praw mniejszości nie miały racji bytu. Europa potrzebowała zdecydowanych działań, szczególnie w kwestii mniejszości. Wśród polskich polityków konieczność usunięcia ludności niemieckiej z powojennej Polski nie budziła żadnych wątpliwości. Opowiadali się za nią kolejni premierzy rządów emigracyjnych. Rząd Władysława Sikorskiego (w opracowaniu Ministerstwa Prac Kongresowych Rządu Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie z 1942 roku zatytułowanym O polskich celach wojny), podkreślał konieczność transferu ludności niemieckiej z ziem przejętych przez Polskę. We wspomnianym dokumencie uzasadniano, że sens takiego działania nie powinien budzić najmniejszych wątpliwości, gdyż przymusowe przesiedlenia wielu grup ludności stosowane przez III Rzeszę nie budziły żadnego oporu ze strony niemieckiego społeczeństwa. Tym bardziej, że praktyki przesiedleńcze dotyczyły również własnych obywateli. Tak więc różnego rodzaju wysiedlenia zostały usankcjonowane w stosunku do Niemców przez nich samych. Podobne stanowisko przedstawiali kolejni premierzy rządu emigracyjnego, podziemie niepodległościowe oraz działacze komunistyczni. Podkreślano również, że metody okupacyjne stosowane przez Niemców uniemożliwiają współżycie ludności polskiej i niemieckiej na terenie jednego państwa.

Z koniecznością przesiedlenia ludności niemieckiej zgadzali się również obradujący w Poczdamie Józef Stalin, Harry Truman oraz Winston Churchill. Ich bowiem postanowienia stały się podstawą wysiedleń: Trzy rządy, rozważywszy sprawę pod każdym względem, uznają, że należy przeprowadzić przesiedlenie do Niemiec ludności niemieckiej lub jej części pozostałej w Polsce. Ostateczny kształt poczdamskiemu werdyktowi nadała sojusznicza Rada Kontroli Niemiec. W oświadczeniu wydanym 20 listopada 1945 roku ustalono: ludność niemiecka w liczbie około 3,5 miliona osób zostanie wysiedlona do dwóch stref: radzieckiej - 2 mln oraz angielskiej - 1,5 mln. Wysiedlenia miały trwać od grudnia 1945 roku do lipca 1946 roku.

Poczdamskie postanowienia ostatecznie zdecydowały o przynależności państwowej Wrocławia. Organizowana od maja 1945 roku administracja polska mogła działać z większą swobodą. Wcześniej bowiem, jak wspomniano na początku rozdziału, wszelkie działania w świetle międzynarodowych postanowień były bezprawne.
 
 

Dzisiaj stronę odwiedziło już 2 odwiedzający (3 wejścia) tutaj!


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja